Jestem wielką fanką makaronów, ale bardzo rzadko sięgam po ten najbardziej klasyczny, czyli spaghetti. Jeśli mam wybór, to zdecydowanie wolę Penne, Rigatoni albo Tagliatelle. Mieszkając pod jednym dachem z wielbicielem klasyki, czasami musiałam iść na kompromis, ( który jak wiadomo, w praktyce jest satysfakcjonujący tylko dla jednej strony). Tak działo się do czasu, aż odkryłam Bucatini, czyli rodzaj makaronu, który usatysfakcjonuje zarówno fanów długich nitek, jak i tych, którzy wolą bardziej wyraziste kształtyJ. Bucatini jest długim makaronem, ale Też na tyle grubym, by w każdej nitce mógł przebiegać mikroskopijny tunel. Na oko spaghetti, dopiero po spróbowaniu okazuje się jego doskonalszą wersją.
Ale co do przygotowanego dania.
Dzisiaj coś dla fanów owoców morza. Danie szybkie i proste w przygotowaniu. Niektórzy twierdzą, że wykwintne. Ja powiem po prostu – pyszne.